Nie wiem naprawdę co za ... (nie będę używać wulgaryzmów ale mam na to ogromną ochotę) układał nowe rozkłady jazdy autobusów, zarówno jeśli chodzi o trasy jak i o godziny Mieszkam na Nowowiejskiej i o ile poprzedni rozkład - ten sprzed zmian w sierpniu - nie był idealny ale mogłam w miarę wszędzie się dostać, tak ten jest po prostu beznadziejny - nie dość, że zamiast na Piomę jedzie na Rakowską (3 autobusy tam jeżdżą poza 9ką, czy to jest aż tak uczęszczany kurs?? nie wydaje mi się) to zmienione godziny są po prostu masakryczne. Np w sobotę jadę do pracy na 9 rano - wcześniej była o 8.20, super, teraz jest o 7.28, jadę do pracy 15 minut a potem ponad godzinę sterczę sobie przed budynkiem, świetna perspektywa - szczególnie teraz zimą. Nie mogę jechać później bo następna 9ka jest dopiero o 9.01 - ktoś kto układał ten rozkład w ogóle nie myśli. tak samo jest z powrotem, w sobotę pracuję do 14, mzka jest ok 13.50 (koło sądu na słowackiego) więc wiadomo, ze na nią nie zdążę i muszę czekać godzinę na tą o 15.11. Albo kurs po 19 w kierunku Nowowiejskiej, następny jest dopiero po 20 - to jest prawie 1,5 godziny - jeśli ktoś nie zdąży na tą po 19 (bo szczerze mówiąc mzki jeżdżą jak chcą) przez 1,5h nie ma jak dostać się do domu - ale kogo to w ogóle obchodzi. Nie będę się już wypowiadać o zlikwidowaniu ostatniego kursu na Nowowiejską, teraz ostatnia mzka będzie o 20.30, jeśli zdarzy mi się, że będę musiała zostać w pracy po godzinach i wyjdę o 21 tak jak np w środę to nie będę miała czym wrócić do domu, a nie stać mnie na to, żeby wywalić ponad 20 zł na taksówkę. Nie wyobrażam sobie też o tej porze wracać do domu np z imprezy, ale wygląda na to, że będę musiała.

Tez mieszkam na Nowowiejskiej i popieram koleżankę, że nowy rozkład "9" to totalna katastrofa. Dawniej może i MZK objeżdżała całe miasto ale można było się nią dostać praktycznie wszędzie a teraz to tylko w domu siedzieć jak się nie ma własnego auta. Przed zmianami młodzież mogła dojechać tą MZK praktycznie do każdej szkoły. A na imprezach kiedy wszyscy będą się witać, my będziemy się żegnać by jakoś dostać się do domu. Szkoda, że to jest zrobione przeciwko ludziom a nie dla ludzi.

Racja, dawniej 9ka objeżdżała całe miasto i śmialiśmy się ze znajomymi "Chcesz zwiedzić Piotrków? Wsiądź w 9kę", ale naprawdę można bylo dostać się praktycznie wszędzie.
A co mnie najbardziej rozwaliło po przejrzeniu nowego rozkładu? Wcześniej tego nie zauważyłam, dopiero kilka dni temu - to ja jak pisałam, nie mam czym dojechać w sobotę do pracy na 9 rano, muszę jechać mzką o 7.28 i potem czekać ponad godzinę pod budynkiem a w niedzielę dokłada się dodatkowy kurs, żeby ludzie mogli na 9 do kościoła dojechać? I to nie tylko w 9ce. Normalnie śmiać się chce, tylko że mi wcale do śmiechu nie jest.
Najbardziej wkurzona jestem z powodu zlikwidowania tej ostatniej mzki na Nowowiejską - jeśli kurs z Rakowskiej o tak późnej godzinie był tak nieopłacalny, że trzeba go było zlikwidować (tylko z tego co ja pamiętam, kiedy jeszcze 9ka jeździła na Piomę, ostatnią mzką o 22.15 jeździło bardzo dużo ludzi, zwłaszcza młodzieży, więc wtedy jakoś była ona opłacalna) to czemu nie można było ostatniej mzki zrobić np chociaż o 21.30 albo najpóźniej o 22?? Żadna linia nie ma ostatniego kursu o godzinie o 20.30 - ŻADNA. A co mają powiedzieć ludzie, którzy pracują do 21 czy 22, w jaki sposób mają wrócić do domu - na piechotę?? Z mojego miejsca pracy bym szla jakieś 1,5h, od ulicy Brzeźnickiej w totalnych ciemnościach - mało przyjemna perspektywa.
Przedwczoraj rozmawiałam z kierowcą - sam stwierdził, że już rozkład 9ki po zmianach w sierpniu był do d... a ten jest jeszcze gorszy.

Agulko, przykro mi, że muszę Cię uswiadomić, ale na przyszłość, przyjmuj z rezerwą to co usłyszysz od kierowcy. Uwierz mi, ale to właśnie kierowcy nalegali, by wyciąć ostatni kurs 9 z Rakowskiej, a przyczyną tego był około 40 minutowy postój właśnie na Rakowskiej. Z drugiej strony ten kurs i tak był wykonywany na pusto, gdyż 4 z Rakowskiej oraz z Piomy załatwiała sprawę (teraz niestety "fahofcy" z MZK wycięli 4 z Piomy, za co też bardzo im serdecznie dziękuję - to była ironia, gdyby pracownicy Moherowego Zakładu Komunikacji mieli problemy ze zrozumieniem). Kierowca to taki specyficzny pan, który przytaknie zawsze pasażerowi, aby nie wchodzić z nim w wymianę argumentów, by po prostu mieć spokój. Bardzo mi przykro...
Co do 9, to skoro z niej korzystałaś wcześniej, przed zmianami w sierpniu, to zapewne zauważyłaś, że tak naprawdę, autobus jadąc w kierunku centrum, ludzi dopiero zaczynał zbierać od Topolowej, jadąc w kierunku Nowowiejskiej często do sądu czy dworca w autobusie były pojedyncze osoby (a to połowa trasy). Puszczenie 4 przez Wysoką spowodowało, że ludziom z okolic Wysokiej, Łódzkiej to połaczenie o wiele bardziej przypadło do gustu. Uwierz, nawet gdyby 9 wróciła jakimś cudem na Piomę, to ci pasażerowie i tak wybiorą 4. "Dziewiątka" będzie wozic powietrze, a wtedy może się okazać, że wytną na niej więcej niż wieczorny kurs... Tego oczywiscie nie życzę
Co do zmian wprowadzonych przed kilkoma dniami, no cóż puszczenie 6 przez Sienkiewicza, gratuluje, w środę widziałem jak jeździła pusta...
Pozostałe "genialne" zmiany to bez wątpienia powycinanie wieczornych kursów na wielu liniach, zwłaszcza tych przebiegających w okolicach Focusa.
Niezłą wieś nam zafundowaliście. DZiękujemy wam serdecznie za tak cudowne zmiany, dla dobra mieszkańców, czyli nas pasażerów, dzięki którym istniejecie. Może juz niedługo?...

Odnośnie tego co mówią kierowcy - wystarczy, że ja, cała moja rodzina i znajomi uważają, że rozkład jest do d..., nie potrzebuję do tego potwierdzenia kierowcy.
Co do ostatniego kursu z Rakowskiej - powtórzę się - jeśli o kurs 22.40 był nieopłacalny (nie będę się wypowiadać o 40-minutowym postoju, bo przecież KTOś ten rozkład układał) i mzka jeździła pusta to czemu nie można było zrobić go np o 21 albo o 21.30 albo o 22?? Jak ostatnia mzka na takie zadupie jak Nowowiejska może być o 20.30?? Naprawdę tego nie rozumiem.
Poza tym na Rakowską jeżdżą 4 mzki - nie sądzę, żeby to była tak bardzo oblegana trasa - moja znajoma pracuje na Wolborskiej i wielokrotnie widziała 10kę czy 9kę na Wolborskiej PUSTˇ.
I jeszcze jedna rzecz - nie wiem kiedy i o której godzinie zdarzało Ci się jeździć 9ką bo ja jeżdżę nią codziennie od 7 lat (od przeprowadzki niestety nie mam innego wyjścia) i bardzo rzadko zdarzało się, żeby było w niej mało ludzi. Przecież od Nowowiejskiej do Topolowej jest to jedyny środek transportu więc jak możesz powiedzieć, że 9ka zaczyna zbierać ludzi dopiero od Topolowej.
A ludziom pasuje 4ka z Wysokiej bo nie objeżdża całego miasta jak 9ka.
Mam nadzieję, że za kilka miesięcy się stamtąd wyprowadzę i wreszcie będę miała jakiś normalny dojazd, do pracy i nie tylko.
Jedyny plus obecnej trasy 9ki (niestety całkowicie niezwiązany ze zmianami) to jej przejazd przez Łódzką, zamiast Topolową a potem Wysoką, bo bardzo rzadko zdarzało się, że mzka przejechała tamtędy bezproblemowo, mogłoby tak zostać, ale niestety jak tylko zostaną zakończone prace remontowe mzka znowu będzie jeździć starą trasą i znowu będzie się spóźniać.