Miło, że zarząd MZK pyta się mieszkańców o bilety ;]] Chwali się

Wydaje mi się, że dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie biletu 24-godzinnego, tzw. dobowego.

Co do form płatności, to nie mam zastrzeżeń, chociaż można by pomyśleć o automatach biletowych, tylko nie jestem do końca pewien, czy w Piotrkowie się to sprawdzi.

Natomiast co do wyglądu biletów, można by zastosować jakąś innowację. Może bilet taki kartonikowy z paskiem magnetycznym.

I oczywiście wypadałoby rozszerzyć funkcje Karty Miejskiej, która już jest u nas prawie 5 lat

Pozdrawiam.

No i ewentualnie pół godzinne albo godzinne, za jakieś 1,2 - 1,5zł. Zeby można było gdzieś dojechać z przesiadką (np z wysokiej na wierzeje).

Bilet z paskiem magnetycznym to chyba za duże koszty wprowadzenia tego, ale kartonikowe bilety to już coś

Jestem jak najbardziej za biletem 24-godzinnym. Myslę, że na pewno przyjąłby się no i byłby nową, ciekawą formą konkurowania z busiarstwem.
Tylko ustalcie jego cenę na sensownym poziomie, patrząc na inne miasta to powinien kosztować ok. 6-7 zetów.

Automaty biletowe na pewno usprawniłyby kursowanie autobusów, pasażerowie nie ustawialiby się gęsiego przy pierwszych drzwiach.

Pomyślcie nad jakąś akcją propagującą bilety okresowe. Nie rozumiem, czemu ludzie nie potrafią pojąć, że taki bilet oszczędza im czas i pieniądze.

Z pewnością duże, sądzę, że osoby spoza miasta, które przyjadą np. w dzień targowy coś załatwić skusi taki dobowy bilet. Oczywiście trzeba go dobrze zareklamować i określić jego opłacalność

...To miłe, że zarząd MZK prosi klientów o jakieś wskazówki czy też propozycje ulepszenia oferty biletowej... zobaczymy tylko na ile się ustosunkuje do złożonych propozycji przy zmianach w ofercie...

...moim skromnym zdaniem warto zastanowić się nad: biletami dobowymi, jakąś ofertą pośrednią między biletem miesięcznym a biletami jednorazowymi(np. bilet tygodniowy), bilet np. godzinny oraz oczywiście nad ulepszeniem oferty karty miejskiej, która w tej chwili jest mówiąc w skrócie lipna i bezsensu, bo kto będzie wpłacał pieniądze na kartę miejską jak może w takiej samej cenie kupić u kierowcy (czyli że kolejki do kierowcy na przystankach) wtedy kiedy będzie potrzebował przez co przez dłuższy czas będzie miał kasę w portfelu... ... ...


...dlaczego akurat takie propozycje podałem... otóż tak:
-bilety dobowe są idealnym rozwiązaniem dla turystów, którzy przyjechali do naszego pięknego miasta tylko na jeden dzień, bądź jednego dnia zaplanowali sobie zwiedzanie... oprócz tego bilet dobowy będzie kusił osoby, którzy jakieś tam dnia np. jadą do kogoś w odwiedziny po pracy-kupią więc jeden bilet dobowy (którego cena powinna być DOBRA;) zamiast biletu do pracy, z pracy do domu, z domu do znajomego, ze znajomego do domu (bo teraz jak ma możliwość kupna tylko jednorazowego to woli się np. do pracy przejść, a z pracy pojechać od razu do znajomego i wrócić do domu na pieszo...)

-bilety tygodniowe bądź jakieś inne, które wypełniłyby lukę pomiędzy biletami jednorazowymi i ewentualnie dobowymi a miesięcznymi... bo np. ktoś wie z góry, że np. dany tydzień będzie ciężki i w ogóle pogoda będzie lipna a dodatkowo musi załatwić kilka spraw np. w banku czy też gdziekolwiek indziej oraz odwiedzić znajomych czy coś tam innego, więc lepiej kupić tygodniowy bilet niż jednorazowe bilety(które są w tym wypadku wyraźnie droższe przez co odstraszają potencjalnych klientów, którzy ze względu na "kryzys" i oszczędności będą woleli się przemęczyć na pieszo, bo przecież miesięczny wychodzi za drogo i nieekonomicznie tak jak jednorazowe bilety... - - - oferta ta trafi być może do uczniów bądź pracowników, którzy na co dzień w ciepłą pogodę dojeżdżają do szkoły lub pracy rowerem albo idąc na pieszo... jak okaże się że pogoda będzie nie dobra to kupią sobie bilet tygodniowy i po problemie... bo jednorazowe znowu odstraszą tak jak i miesięczny dość nieekonomiczną ceną...

-bilety np. godzinne czy też 2h... bardzo dobre rozwiązanie dla tyh, którzy np. jedną linią nie dojadą do celu i zamiast przesiadki wybiorą tańsze podejście na pieszo np. ze Słowackiego na Piomę czy też ktoś mieszka blisko jakiejś pętli, podjeżdża emzetką do centrum i idzie na pieszo 1km bądź też 2km, bo przecież nie opłaca mu się przesiadka skoro znowu musi płacić... bilety godzinne trafią też do osób, którzy np. mają do załatwienia na mieście kilka ważnych spraw krótkich co prawda ale w kilku oddalonych od siebie miejscach... kupują godzinny bądź 2h i jeżdżą przez godzinę bądź 2h i załatwiają to co potrzeba i wracają na tym samym bilecie - dla MZK lepiej i dla klientów lepiej...

-karta miejska... trzeba tą ofertę ubogacić jeśli nie chcie mieć kolejek po bilety u kierowców i przez to opóźnienia... osoby, które mają karty miejskie teraz wolą mieć pieniądze w portfelu i kupować bilety w takiej samej cenie u kierowcy wtedy kiedy będą potrzebowali... po za tym osoby, które mają kartę miejską kupili ją też dlatego, że skusiła ich oferta cenowa podzielona na określoną liczbę przystanków przejazdu... napewno spora rzesza osób, którzy mają kartę miejską korzystają z komunikacji miejskiej zdecydowanie rzadziej niż wtedy kiedy był podział na przystanki w cenie biletu, np. ja- jeżdżę wtedy kiedy muszę czyli dość rzadko a dodatkowo bilety kupuję u kierowcy podczas gdy kartę miejską mam w kieszeni...ale nie jest to dla mnie opłacalne jak za 2 przystanki mam płacić tyle samo ile do pętli... wolę się przejść te 2 czy 3 przystanki bo po pierwsze pieniądze w kieszeni a po drugie i tak będę tylko kilka minut później niż emzetka u celu, ale co innego jak był płacił mniej za te 2 czy 3 przystanki...wtedy pewnie częściej jeździłbym komunikacją miejską na tak małym dystansie, a sporo osób do szkoły czy też pracy nie ma za daleko, więc mają Was "w czterej literach" i idą na pieszo...

Resumując uważam, iż istniejąca w dniu dzisiejszym oferta biletowa do ideału ma baaaaardzo daleko...

Pozdrawiam
Mateuszk12